W Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku rozpoczął się wczoraj (20 września) XV Ogólnopolski Konkurs Interpretacji Dzieł St. I. Witkiewicza - "Witkacy Pod Strzechy", a ja dzisiaj napiszę kilka słów o sporcie.
Niezależnie od tego jaka mą naukową tezę znawca medycyny sportowej Artur Dziak i jakim najwybitniejszym osiągnięciem w dziedzinie sportu mógł popisać się naming z czasów PRL-u, to dla mnie ani papierosy "Sport-y" ani też twierdzenie, że "zdrowemu człowiekowi sport jest niepotrzebny a choremu szkodzi" nie są aż tak przekonywujące aby je brać sobie jako motto życiowe i sens naszego funkcjonowania. Nawet gdyby było inaczej, to zawsze sport, jedna lub kilka dyscyplin, można traktować jako jeden z rozlicznych niezdrowych nałogów. A nałóg, który pozwala zachowa o ile nie poprawić kondycję, wydolność i mieć lepsze samopoczucie poprzez fizyczne umęczenie swego ciała w cyklicznych odstępach czasu może jedynie dać nam dużą dozę satysfakcji, przyjemność nawet. Niektórzy, ci skrajni, upatrujący przyjemność w ostrzejszych emocjach największą korzyść mają w treningach, gdzie można się upodlić, paść na na tak zwany "pysk" z niemocy, później wziąć ozdrowieńczy chłodny natrysk, przebrać się w mniej sportowy strój i wrócić do codziennego życia.
Czy wyjazd nad morze musi oznaczać rezygnację z codziennych upodobań? Na pewno NIE! Kurorty od lat przygotowują na swoich terenach miejsca przeznaczone na czynny relaks. Są to piesze i rowerowe ścieżki, boiska sportowe, baseny, aquaparki, parki, stadniny koni. Plaża sama w sobie stwarza niesamowicie duży potencjał na czynny relaks. Nie tylko w przypadku spacerów, czy też biegania i pływania. Pamiętajcie, że zmęczenie, szybszy oddech daje nam lepszą wentylację płuc, lepsze nasycenie ozdrowieńczym jodem i solami mineralnymi naszego organizmu!
Ustka położona wśród wielu mniejszych, ale również ciekawych miejscowości takich jak: Swołowo, Jarosławiec, Poddąbie, Orzechowo, Rowy, Dolina Charlotty jest wymarzony miejscem dla wędrówek rowerowych. W Ustce można stworzyć wspaniała bazę wypadową dla rożnych eskapad, zwłaszcza od momentu, gdy w pensjonacie Villa Banita jest wypożyczalnia rowerów, nie ma problemow z koniecznością ich transportowania z domu. "W zdrowym ciele zdrowy duch"? Tak! Mimo korzeni-rodowodu sięgających poprzedniej epoki, to powiedzenie nie straciło nic a nic na swej mądrości, przesłaniu, które dla wielu staje się mottem dnia, a czasami i życia. Ja nie wyobrażam sobie dłuższego istnienia bez roweru, a wy?
Wylinka morska (Friday, 21 September 2012 05:44)
To wspaniale ! :)))
Wielka ulga i wygoda,nie trzeba targać ze sobą wielu rzeczy takich jak: ręczniki,parawany,leżaki,parasole, itp.
Dla mnie dobrze wyposażona kuchnia jak i możliwość wypożyczenia roweru to podstawa i z taką możliwością dobieram sobie miejsca na wypoczynek :))
Zapraszam do Ustki na pachnące morzem i lasem wycieczki urokliwymi szlakami rowerowymi :))
Na mieście znów spotkałam "mojego" dzwoniącego rowerzystę,tym razem zagaił,niby to do mnie :
-za przejeżdżanie rowerem przez przejście dla pieszych można zapłacić mandat ;))) i ma rację :)
Pozdrawiam ciepło :))
< plusk >
znawca (Saturday, 27 October 2012 05:34)
Taka poranna przebieżka z Villi Banita nad morze i nazad ze stacją postojową na kilkadziesiąt pełnych skłonów na plaży,z oddechem przepełnionym jodem jest wspaniałym preludium do sytego śniadania. Przecież to jest najważniejszy posiłek dnia! :)