W Wielki Piątek zabrałem się za rozważania zbliżone tematycznie do świątecznych rytuałów. Ciekawe za jakie grzechy czekają penitentów pokuty najsroższe. Czy rzeczywiście żal za grzechy jest towarem sezonowym? Przy konfesjonałach stoją przedświąteczne kolejki. Pośpiech spowiedniczy jak przy sprzedawaniu biletów na mecz inauguracyjny Euro 2012. Święta katolickie zawsze związane są u nas z wyżerką. Nawet Zaduszki. Jedynym, wymagającym niesłychanego wyrzeczenia, świętem jest Wielki Piątek. Wtedy, zgodnie z ludową katolicką tradycją, za zjedzenie nawet kawałeczka kiełbasy idzie się do Piekła. Ale Wielki Piątek to dzień szczególny. Wszak w tym dniu Żydzi nam Chrystusa ukrzyżowali. Co prawda na filmach pokazują, że zrobili to rzymscy żołdacy w ciężkich zbrojach, ale każdy wie, że kierowali nimi Żydzi.
W życiu społecznym, politycznym nie jest ważne to, co jest, lecz to, co ludzie postrzegają, w co wierzą. Ludzie np. wybierając władze, samorządy nie kierują się rzeczywistymi bytami, tylko wyobrażeniami, obietnice wtedy wiodą prym. I tylko Ustka ma to szczęście, że otrzymała ze Słowińskiej Grupy Rybackiej kwotę 993 048 zł dotacji ze środków programu operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich w latach 2007-2013”. W ramach projektu planowana jest budowa czterech placów w bezpośrednim sąsiedztwie Promenady Nadmorskiej w Ustce, dróg pieszych utwardzonych i nieutwardzonych, budowę placów zabaw dla dzieci wraz z wyposażeniem, ścieżki zdrowia wraz ze stacyjkami do ćwiczeń (równoważnie, płotki, słupki, drabinki, zestawy do wspinania i podciągania). Powstanie także altana wypoczynkowa, stoły do gry w szachy oraz oświetlenie. Na terenie obiektu znajdzie się także 50 nowo zaprojektowanych ławek oraz pojemniki na odpady. Tylko patrzeć jak tamtędy ruszą procesje. Ciekawe ile będzie stacji?
Skoro większość tradycyjnych Polaków-katolików nie wierzy w Piekło(oficjalna instytucja polskiego Kościoła katolickiego to potwierdziła), to już można jeść kiełbasę w Wielki Piątek? Pomimo tego, iż w ten dzień oni nam Chrystusa ukrzyżowali, co pokazują w każdy Wielki Piątek na każdym kanale telewizyjnym. Publicznych i komercyjnych.Uważam, że zamiast utrzymywać zakorzenioną, ale siedząca twardo pod skórą od wieków rywalizację o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą czy odwrotnie należy te gastronomiczne święta zrównać obrzędowo, zestandaryzować. W czasach, w których sezonowo raz jest u świń pryszczyca,drugi raz u kurczaków koksydioza, trzeci u bydła gąbczasta encefalopatia, kiedy w grudniu kwitną przebiśniegi, a w kwietniu szron pokrywa samochody, stwórzmy zgodnie z supermarketowymi "sezonowymi" tendencjami jeden wspólny świąteczny trend. Niech kurczaczek z barankiem przycupną sobie pod choinką, zajączkowi razem z osiołkiem wyścielmy bożonarodzeniowym siankiem, zaś po śledziku w śmietanie, przegryzionym jajeczkiem i białą kiełbasą odpalmy rezurekcyjną petardkę. Potem na pasterkę, a z pasterki prosto na majowy, długi weekend, najlepiej nad morze ;)
A ja w tym dniu życzę wszystkim wytrwałości w dążeniu w wytycznych sobie innym celów, spokojnych ale wesołych, mokrych ale z jajem, na pewno spędzonych w rodzinnym gronie Świat!
Write a comment
Donka (Friday, 06 April 2012 19:04)
Rzadko mi się to zdarza, ale w wielu kwestiach zgadzam się z autorem artykułu. Nie ujmując w niczym wyznawcom katolicyzmu, jako zdeklarowany agnostyk, Święto Bożonarodzeniowe i Wielkanocne traktuję bardziej jako tradycję niż religijny obrządek. O pomniejszych świętach religijnych (i nie tylko) nie wspomnę, bo tak naprawdę podstawowa, płynąca z nich dla mnie korzyść, to dni wolne od pracy. Zapewne narażam się katolikom, ale... konia z rzędem temu, kto mi udowodni, że większość Polaków w kraju i za granicą czuje, myśli i postępuje inaczej. Przecież żaden ateista na znak braku poczucia wspólnoty religijnej nie pójdzie w takim dniu do pracy... Na tych świętach zarabia cała masa służebników kościelnych, handlowców, wytwórców, hodowców, rzemieślników itd. O tym wiemy przecież wszyscy, o tym się wiele mówi i pisze. Oczywiście odbieram również pozytywne cechy tych świąt. Największą wg mnie ich zaletą jest to, że są okazją do spotkań rodzinnych i z musu lub dobrowolnie do składania sobie życzeń. Życzenia... No właśnie... Piszecie kartki świąteczne? Lubicie takowe wyjmować ze skrzynki pocztowej? Ja chyba coraz mniej. Dzisiaj najpowszechniej wykorzystywaną drogą komunikacji jest telefon i internet. I to te komunikatory "czerwienieją" na łączach już na kilka dni przed każdym świętem. Trudno się dziwić, bo dostęp do nich jest już zupełnie swobodny, a umożliwiony przez nie kontakt pozwala nie tylko złożyć życzenia świąteczne, ale i zamienienie kilku zdań o innych ważnych aktualnościach.
A jak to się przekłada na koszty? No cóż... Widocznie i tu musi być jakaś korzyść, skoro prawie każdy bank proponuje nam przejście na ekologiczną fakturę elektroniczną. Coś w tym jest... ;)
Pozwolę sobie zatem w tym świątecznym dniu złożyć wszystkim życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy :)
Zośka (Saturday, 07 April 2012 03:51)
A po co ujednolicać święta, skoro już teraz każdy je spędza jak chce? Jedni tradycyjnie w rodzinnym gronie, drudzy wśród przyjaciół inni na wycieczce nad morzem. To już nie te czasy kiedy mówiło się ludziom co mają robić i kiedy. Milion złotych to za mało dla Letniej Stolicy Polski ale na pewno przyda się w dodaniu Ustce jeszcze piękniejszego blasku. Spokojnych, zdrowych, w gronie ludzi miłych Świąt, tradycyjnie mokrego Śmingusa Dyngusa!
Motylek (Saturday, 07 April 2012 12:34)
Wielkanoc, to czas niezwykły.
Wszystko się odradza nie tylko w naturze, ale i w sercu.
Dzielenie się jajkiem święconym w Wielkanoc to już tradycja.
A samo święcenie pokarmów, szczególnie w górach.Jest radością dla wszystkich.
Drogami, dróżkami ciągną całe rodziny.To dzień naszych kochanych dzieci.Fajnie jest widzieć jak pośród krokusów wije się ścieżyna, a na niej masa maluchów z koszyczkami.Gorzej gdy wieje halny, wtedy trzeba trzymać nie tylko malucha, ale i zawartość koszyka :)
A wracając do Świąt, to każdy ma te swoje ulubione.
I nie można powiedzieć, że te spędzone w domu są tymi właściwymi.
Niech każdy spędza je tak jak mu serce podpowiada.Bo nie ma jak wewnętrzna harmonia.
Życzę z okazji Świąt smacznego jajka wszystkim co kochają to piękne nadmorskie miasteczko o wdzięcznej nazwie USTKA... Gdyby tak zamalować literkę - K- ?
Zostanie nam w nazwie USTA ... a te potrafią magią czarować, oj potrafią :)
Pozdrawiam i do miłego :)
Piotr O. (Saturday, 07 April 2012 17:31)
Wesołych Świąt,obfitego lanego dyngusa.
:)
gość (Sunday, 08 April 2012 09:51)
Usta czy usteczka Ustka wszystko to ma wspólne znaczenie. Usta to ujście(i wejście) z naszego organizmu, Ustka to miejsce ujście rzeki Słupi, usteczka ma każda piękna dziewczyna. Wesołych Świąt
mała (Thursday, 12 April 2012 13:27)
ja byłam trendi!malowałam płot w wielki piątek i jakoś mi to przeminęło z wiatrem i tylko to ważne by dobrze czynić a reszty i tak się tu nie dowiemy a jeśli dopiero tam to za późno będzie na a nie kazano?i w ogóle to w poniedziałek mało polewali
Masticating Juicer (Monday, 22 April 2013 12:38)
This post was in fact precisely what I was searching for!
seks telefony (Wednesday, 18 January 2017 04:29)
nieprzekomponowanie