"VILLA BANITA" w Ustce zaprasza
Już niedługo zaroi się promenada, molo, plaża, stylowe uliczki Ustki nowym rodzajem turystów. Będą to turyści- emigranci zjeżdżający w swe rodzinne strony spędzić Święta w gronie najbliższych, w otoczeniu tak miłym dla wspomnień. Mając możliwość i wybór wyjazdu w egzotyczne kraje po raz kolejny, jak bociany, czy tez jaskółki wrócą do swych "gniazd". Od wejścia Polski do Unii Europejskiej polscy emigranci przysłali do kraju łącznie ponad 112 mld zł. Szacuje się, że niewiele mniej wwieziono do kraju w tak zwanej "skarpecie". Pieniądze te służą stabilizacji całego systemu bankowego w Polsce. Euro, funty, czy dolary są wymieniane na złotówki, dzięki temu łatwiej zwalczać jest inflację, polski pieniądz nie tak szybko traci na wartości. Dzięki pieniądzom przysyłanym przez tych, którzy pracują, żyją za granicą, poprawia się jakość życia w kraju. Ciekawe tylko, jak długo jeszcze...niedoceniani, często wyśmiewani przez elity partyjne w Polsce będą lokować swe uciułane oszczędności w Polsce?Wielu rodaków poza krajem żyje z dnia na dzień, wykonują najgorsze prace, nic nie oszczędzają, zarabiają tylko tyle, żeby przetrwać. Ale co jakiś czas biorą tygodniówkę, bądź dwie i jadą z nią do Polski. Przez siedem dni szaleją, wszystko wydają, pozwalając zarobić rodzimym branżom usług rozrywkowych, rzemieślnikom, po czym wracają do swojego, nadzwyczaj skromnego bytowania. I odpowiada im to, bo twierdzą, że jeśli mają biedować, wolą to robić w fajniejszym niż rodowite otoczeniu, gdzie mogą w dodatku liczyć na jakąś możliwość poprawy losu, której w Polsce nie będą mieć nigdy. A w kraju przez kilka tygodni w roku chcą żyć pełną gębą, bawić się i nie szczypać z każdym groszem, zadając szyku, kultywując szkołę lansu i balansu. To właśnie za sprawą polskich wakacji i okresów świątecznych emigrantów zarobkowych tak dobrze radzą sobie u nas firmy autobusowe i tanie linie lotnicze.Jednak to własne mieszkanie stanowi główny cel Polaków pracujących za granicą a chcących wrócić w przyszłości do kraju, co cieszy niezmiernie developerów na równi z biurami obsługującymi rynek wtórny. Pieniądze na ten i inne cele są przesyłane do banków, ludzie mają tam depozyty. Za sprawą środków z zagranicy w kraju rośnie popyt konsumpcyjny, co napędza koniunkturę w wielu dziedzinach, napędza popytu wewnętrzny. Dzisiaj to bardzo ważne, bo polska gospodarka znalazła się w trudnej sytuacji podobnie do gospodarek wielu państw europejskich.To z pewnością nie pomoże w bezbolesnym pokonaniu kryzysu, ale bez tych pieniędzy polski deficyt wyniósłby już prawie 21 mld euro, ze wszystkimi negatywnymi tego konsekwencjami.Bądźmy więc dla nich gościnni, nie tylko w Ustce...
Polecamy:
Noclegi Ustka - GALERIA Pokoi Pensjonatu Villa Banita.
Harmonogram imprez w Ustce 2017.
Posiadasz strone internetowa, blog, forum? Uczyń JA ciekawsza i jednocześnie zarabiaj
Idąc w sukurs oczekiwaniom Państwa co do poznania miejsca do którego planujecie przyjazd na urlop, wczasy, czy też weekendowy wypad, przedstawiamy wirtualnie pokoje w Ustce, uzdrowisko Ustka i miasto Słupsk. Mamy wielką nadzieję, że ten krótki spacer przedstawi noclegi w Ustce jako atrakcyjną formę spędzenia czasu wolnego i jeszcze bardziej zachęci do odwiedzenia tej urokliwej i pełnej interesujących a zarazem cudownych miejsc krainy.
Write a comment
zagadka (Sunday, 27 November 2011 18:21)
Staram się nie wnikać w niczyje sprawy i pozwalać ludziom żyć wg własnego "widzi mi się"....
Ale takie tygodniowe szpanowanie "jak mi się powodzi", a potem znowu klepanie biedy na obczyźnie, to jest dla mnie prawdziwą hipokryzją !!!!
Nikomu nie zazdroszczę takiego życia, tym bardziej, że w moich oczach jest to dwulicowe....
ja na szczęście cały czas pracuję w kraju i nigdy nie myślałam o wyjeździe za pracą... za to nie muszę przed nikim udawać, ani szpanować !!! żyję tak, jak akurat w danym czasie mnie stać i nie chcę dorabiać się za wszelką cenę, żeby tylko pokazać innym, lubię się cieszyć tym co mam....
Jeżeli kogoś los rzucił do pracy na obczyznę, rozumiem... ale niech pracuje i żyje normalnie, nawet skromnie, ale jak przyjeżdża do kraju, to niech nie udaje "burżuja", niech również tu spędzi czas normalnie, bez szpanerstwa !!!
Nigdy nie rozumiałam i chyba już raczej nie zrozumiem po co ludzie udają, że niby im tak wspaniale się powodzi, a po kilu dniach szpanerskiego szaleństwa znowu "uciekają", żeby nikt nie zorientował się jacy są i jak żyją na prawdę.... dlaczego starają się mydlić oczy.... po co to komu ???
Zośka (Monday, 28 November 2011 00:30)
Każdy kto pracuje i może odłożyć z pensji jakieś pieniądze na specjalny cel musi liczyć się z wydatkami ponieważ pokus na każdym kroku jest dużo. Jaki jest to cel zależy wyłącznie od niego. W Polsce również zbiera się pieniądze cały rok na wakacyjny wypad i wtedy gdy do niego dojdzie żyje inaczej. Szaleństwa zawsze są ograniczone możliwościami i chyba mamy już to we krwi, że lubimy czasami poczuć moc pieniądza. Emigrantom nie ma co zazdrościć, zdecydowali się na wyjazd i rozłąkę często tylko z przyczyn ekonomicznych. A zarobki na zachodzie są różne.
włóczykij (Monday, 28 November 2011 12:28)
Zagadko,jak się dobrze rozejrzysz, to znacznie więcej w życiu swoich bliskich i swoim znajdziesz oznak hipokryzji,bo czyż nie jest nią nawoływanie do ochrony środowiska i jednocześnie korzystanie z samochodów?;) Zachęcanie do przechodzenie na wegetarianizm wiedząc,że jesteśmy stworzeniami mięsożernymi w dużej mierze? Przykłady można by było mnożyć.
Zycie ponad normalne możliwość w czasie urlopu to nic w porównaniu z moja znajoma, która jakiś czas temu wyszła za zgermanizowanego Ślązaka, zamieszkała w Berlinie mając tam dzieci.Co roku przyjeżdżając do Polski wtrącała co chwile zdanie:"pieniądze to nie problem".Po jakimś czasie dowiedziałem się jaki to "nie problem",gdy okazało się,że wszyscy w rodzinie w tym jej dzieci mają obywatelstwo niemieckie tylko ona cały czas polskie.Chyba nie muszę tłumaczyć jaśniej;)
Szacun emigrantom, którzy inwestują swoja kaskę w Polsce! :))
zagadka (Monday, 28 November 2011 13:58)
:)))
Oczywiście nie mam nic do zarzucenia nikomu, kto pracuje na emigracji, jak również szanuję ich pracę. To, że na urlopie pozwalają sobie więcej niż na co dzień, to też uważam za normalne :)
Jednak chyba nie do końca jasno napisałam co mi nie bardzo się podoba... a jest to jedynie dosłowna przesada w każdą stronę, czyli popadanie z jednej skrajności w drugą.... myślę, że teraz dosyć jasno wyraziłam swoją opinię :)
Dodam, że jest to jedynie moja opinia i nie zamierzam nikomu ani dyktować, ani doradzać co powinien robić ze swoim życiem... to jest każdego osobisty wybór.
Natomiast jako urodzona optymistka, szanująca ludzi i ich wybory, zawsze im życzę jak najlepiej :)
ustka (Monday, 28 November 2011 18:07)
Zagadko, ale sytuacja gospodarcza Polski popadłaby własnie w jedną skrajność, być może bez wyjścia, gdyby nie waluta przysyłana, wwożona i wydawana tutaj! :)
Wylinka morska (Tuesday, 29 November 2011 05:03)
"Roczna praca każdego narodu jest funduszem, który zaopatruje go we wszystkie rzeczy konieczne i przydatne w życiu, jakie ten naród rocznie konsumuje, a które stanowią bądź bezpośredni wytwór jego pracy, bądź też to, co nabywa za ten wytwór od innych narodów."
Adam Smith
;)
Spawacze i opiekunki chyba nie wrócą,waży się ich zamiast złota ;)
viola (Wednesday, 30 November 2011 15:39)
....wlasnie:byc moze.....
szczegóły (Tuesday, 17 January 2017 12:10)
roztrzaskiwać
psychic reading uk (Friday, 20 January 2017 05:36)
nieprzekłuwanie
love spell (Friday, 20 January 2017 08:36)
Ostrówek