Jeszcze niedawno prawie nikt, z wyjątkiem cięższych przypadkow wśród pacjentów(cześć z tych szczesliwcow widziala po raz pierwszy i...ostatni) nie wiedział co to takiego jest anestezjolog. Nie wiedział również jak to się wymawia. 95 proc. ludzi nigdy takiego stwora nie widziało na oczy, podobnie jak kosmity, czy Yeti. Kto już zobaczył Yeti, to się dziwił, a kto ujrzał anestezjologa, nawet tracił zaraz przytomność, czasami i życie. Dzięki strajkom zawód ten nabrał rozglosu wsrod ludzi, ludzie nabrali szacunku. Prawda, że nie tak bardzo jak dziesiecioro Polaków uznanych za najbardziej znanych w pierwszej XX i XXI wieku: a) Dzierżyński, b) Apolonia Chałupiec(Pola Negri), c) Paderewski, d) Maria Curie, e) Piłsudski,f) Wojtyła, g)Geremek, h) Polański, i) Wałęsa, j) ks. Jankowski. W tak doborowym towarzystwie wypadają dość miernie, ale co tam, grunt, że zyskali na rozgłosie. O Polańskim Beatlesi śpiewali, że jest geniuszem. Manson osobiście zabił mu żonę. Z wielkiej Ameryki zwiał jako deprawator nieletnich, jednak jego filmy zarobiły setki milionów dolarów. Gdy aresztowano go w Szwajcarii okazało się dopiero jak wielu ma obrońców i wyznawców a mimo to rozgłosem przyćmił go Jankowski. I tu gryzę się w udo ze złości! Nigdy nie bede się łapał na pierwszą dziesiątkę, nigdy nie będę anestezjologiem(chyba, że uda mi się kogoś ululać w bójce,ale wiek juz nie ten na takie ekstrawagancje), więc czego mi szukac na tym pięknym, aczkolwiek nie dla wszystkich świecie? Do czego dążyć? Wszak sama wegetacja tylko przybliża mnie do tak pożytecznych roślin, które jednak za swą zbawiennym dla globu istnieniem nie zajmą żadnego punktowanego miejsca w rankingu gwiazd każdej marki. Etam, wystarczy zająć się tym, co się lubi i robić to dobrze. Wynajmując pokoje nad morzem, stwarzając możliwość spędzenia wspaniałych wakacji w Ustce, dbając o jakość noclegów również w jakimś sensie się realizuje. Że mniej błyskotliwie, że z mniejszym rozgłosem? Może dzięki temu pożyję dłużej.... ;)
Write a comment
włóczykij (Tuesday, 20 September 2011 12:22)
Jak to mówią: małymi łyżeczkami trzeba życie dawkować, wtedy nie zaszkodzi ;)
Donka (Wednesday, 21 September 2011 02:17)
Nad sensem istnienia rodzaj ludzki rozmyśla i spekuluje od zarania swoich dziejów. I co światlejszy umysł to jakoś tak zawsze dochodził m.in. do konkluzji, że... wiem, że nic nie wiem... Zarozumialstwo a pokora, zachłanność a samorealizacja... Wg mnie te pojęcia nie mogą stać w parze, jak wiele innych. Szczęśliwy ten, kto odnalazł swoją drogę do spełnienia. Każde z nas szuka własnego celu i prawda jest taka, że często chociaż to, co robi, wykonuje dobrze, to jednak nie stanowi to dlań źródła satysfakcji. I naprawdę nie chodzi o to, aby być prezydentem USA, postacią historyczną... Nigdy nie miałam takiego zadęcia, toteż nie jestem nawet... dyrektorem firmy. Wiem natomiast, że to, co robię, służy ludziom i ich rozwojowi. I to jest dla mnie priorytetowe. :)
Mój przedmówca ma sporo racji. Ja dołożyłabym jeszcze: ...że dopiero wtedy można poczuć jego prawdziwy smak... Czego życzę autorowi tekstu z całą życzliwością. W zamieszczanych tu tekstach wyraźnie widać zaangażowanie i duży wkład pracy w realizację organizacji wypoczynku w Ustce. A skoro w Villi Banita jest dostęp do internetu, to i przyszli jej goście na pewno z przyjemnością wezmą udział w rozmowie na tym blogu. :)
Pozdrawiam :)
tani sex telefon (Monday, 16 January 2017 07:48)
dygnitarski
psychic readings (Friday, 20 January 2017 05:23)
brzydulicha
love spell (Friday, 20 January 2017 08:16)
nieważkość