Poszukiwanie pokoju nad morzem do wynajęcia

Taaaak, szukanie dobrej kwatery ma to wspólnego z łapaniem ryb, że tu i tu nie wiadomo co się złapie i w jednej, jak i drugiej sytuacji ryzykujemy, że będziemy mokrzy. Mokrzy może nie od wody,ale fakt pozostaje faktem- nerw będziemy mieli naruszony. To, iż wypada odpowiednio wcześniej zainteresować się znalezieniem miejsca dla naszego wypadu jest sprawą oczywistą, natomiast nie dla każdego sprawa oczywistą jest znalezienie miejsca gdzie atmosfera sama już napawa optymizmem i czyni pobyt  z założenia udanym. A przecież tak niewiele trzeba...Po pierwszej wymianie zdań pisanych w mailu, czy tez przez telefon można wywnioskować z kim przyjdzie nam obcować w czasie naszego urlopu, u kogo gościć. Stale powielana w szkołach zasada  pierwszego wrażenia i w tym przypadku ma zastosowanie, ponieważ przy tak dużej konkurencji pensjonatów, domów gościnnych, kwater prywatnych, ośrodków wczasowych i hoteli cena pokoju, mieszkania, apartamentu, czy też innej kwatery odchodzi na dalszy plan. Oczywiście zakładam niezbyt wysublimowane oczekiwania, jakie powinna spełniać poszukiwana przez nas kwatera. Natomiast co do gospodarzy, to już wypada się troszeczkę dłużej zastanowić.Wszak tak długie wolne, jak urlop ma się przeciętnie raz w roku. Moje ostatnie poszukiwania pokoju nad morzem trwały aż dwa tygodnie,ale za to zakończyły się absolutnym sukcesem. Bezapelacyjnie, konkretnie i bez żadnych ceregieli udało mi się wynająć dwuosobowy pokój nad morzem, jakieś 1000 metrów gwarantujących brak nadmorskiej wrzawy przy otwartych oknach w pokoju, natomiast  pasujące na poranny jogging do plaży- miejsca porannej gimnastyki. Zaczęło się jednak bardzo prozaicznie. Wysłałem około 70 maili z zapytaniem o dostępność i warunki wynajmu kwatery. Pomijam fakt, że pierwsza odpowiedź otrzymałem po trzech dniach. Na błędy ortograficzne nie zwracałem uwagi, o tym napisze jeszcze. Zastanowiło mnie coś innego. Cześć moich wirtualnych rozmówców oferowało mi usługę jak kiełbasę w czasach PRL-u. Na pierwszy rzut oka było widać, że potraktowano mnie wklejką, ani dzień dobry, ani do widzenia. Rzucona na ladę Podwawelska. Tak jakby u tych ludzi czas się zatrzymał. Natomiast spora cześć maili była pisana już bardziej marketingowo, z wyczuciem, z otwartością na wczasowicza, czyli klienta. Te własnie oferty pokoi przeszły do dalszych moich kwalifikacji. Pozwoliłem sobie na wykonanie połączenia telefonicznego z każdym oferentem i przeprowadziłem rozmowę weryfikacyjną, zasypując ich lawiną pytań zupełnie infantylnych czasami. W trakcie niej  takie szczegóły jak barwa głosu, rozpoczęcie rozmowy, umiejętność słuchania, brak rozdrażnienia w glosie miały ogromne znaczenie. Tak wielkie, że po zakończeniu telefonicznego maratonu pozostało mi troje oferentów na placu boju. Trzy pokoje do wynajęcia nad morzem.I wiecie co zrobiłem? Zalosowałem i ...... wygrałem :)Urlop nad morzem spędziłem w ciszy, otoczony wspaniałą atmosfera ludzi innym ludziom życzliwych.

Write a comment

Comments: 13
  • #1

    Partnerka:) (Tuesday, 30 August 2011 08:46)

    Ciekawe jak mnie odbierają moi goście po raz pierwszy dzwoniąc....hm...dałeś mi do myślenia czy jako wredną zołzę,czy sympatyczną o miłym głosie Panią gospodynię :DD

  • #2

    Donka (Tuesday, 30 August 2011 14:49)

    Wg mnie bardzo ważne jest prawidłowe i kompleksowe określenie warunków zakwaterowania. Przecież właściciele dobrze wiedzą, komu ich dom będzie naprawdę odpowiadał: ludziom młodym, starszym, samotnym, rodzinom z dziećmi, zmotoryzowanym lub nie, rozpoczynającym swoją przygodę z morzem lub pragnącym jakiejś odmiany itd. ;)

  • #3

    ustka (Tuesday, 30 August 2011 16:29)

    Donka, czy w czasach tak bardzo ukierunkowanych na materialny byt można zaufać na tyle właścicielom, aby w ciemno powierzyć decydujący wpływ na swój wypoczynek? Pokoje nad morzem są różne, jak i ludzie ;)

  • #4

    Donka (Tuesday, 30 August 2011 16:51)

    Można. Metodą prób i błędów, oczywiście... W Zakopanem mam stałą miejscówkę od lat, wyłonioną właśnie w taki sposób. I doskonale wiem, że takich stałych gości moi gospodarze mają wielu i stanowią oni podstawę ich egzystencji w interesie. Ale na markę trzeba sobie zapracować. A co jest jej podstawą, jak nie właśnie zaufanie? ;)

  • #5

    Partnerka:) (Wednesday, 31 August 2011 01:53)

    Jako turystka zgadzam się z Tobą Donka:) są miejsca do których się często wraca..ja również mam takie ulubione miejsce w Zakopanem..:)tylko ze oferta sama do mnie przyszła z wieloma innymi,po tym jak dałam w jednej ze stron ogłoszenie o tym że szukam noclegu,czego oczekuję na miejscu i takie tam:)
    Posypało się mnóstwo ofert,nie spodziewałam się że dostanę tyle odpowiedzi:)
    Wybrałam trafnie:) i jak się okazało właścicielką jest kobieta która mieszka w miejscowości w której dawniej mieszkałam i się urodziłam :) świat jest bardzo mały...
    Jako właścicielka obiektu noclegowego....staram się zapewnić gościom miłą atmosferę,dogodne warunki pobytu,porządek...i myślę że nie jest źle od lat siedmiu mam sporo stałych gości,którzy wyjeżdżając rezerwują sobie już miejsca na przyszły rok.:)

  • #6

    Donka (Wednesday, 31 August 2011 11:27)

    :) No ja z innego punktu widzenia startować nie mogę. Jednak co nieco wiem, co oznacza dbałość o klientów (w moim wypadku są to pacjenci). I rzeczywiście widzę, że priorytetem jest atmosfera panująca w danym miejscu. Dopiero potem rozpatrujemy pozostałe warunki. Dzisiaj już nie mówimy o noclegu w zagrzybionym i zarobaczonym domku campingowym z płyt pilśniowych, z kiwającym się, poobijanym stolikiem na środku pokoju, z szafą, do której strach coś włożyć, wyleżanymi i skrzypiącymi niemiłosiernie łóżkami, z jednym działającym kontaktem itd., choć i takie pewnie jeszcze gdzieś istnieją. Kwatery muszą spełniać ogólnie przyjęte standardy. A konkurencja nie śpi... ;)
    I popatrz... Moja zakopiańska Gospodyni również okazała się dla mnie niemal bliską osobą - pochodzi z Wieliczki, rodzinnego miasta mojego taty... Świat faktycznie jest bardzo mały... ;)

  • #7

    włóczykij (Wednesday, 31 August 2011 12:55)

    Często zdarza mi się wynajmować pokoje nad morzem ponieważ razem z rodziną najlepiej czujemy się w miejscach o dużym stężeniu jodu i stwierdzam, że znaleźć dobrą kwaterę, mimo tak dużego zagęszczenia ofertowego, wcale nie jest łatwo.Nie chcemy ograniczać się do przyjeżdżania tylko w jedno miejsce, choć Ustka jest mi szczególnie miła,dlatego też trafiamy różnie. Niektórym ludziom mylą się epoki. Za jaskinie przypominającą tylko pokój z maleńkim okienkiem żądają cen jak za apartament.

  • #8

    ustka (Thursday, 01 September 2011 17:26)

    Noclegi Ustka ma naprawdę bardzo zróżnicowane tak cenowo jak i pod względem wyposażenia poszczególnych pokoi.

  • #9

    Agako (Saturday, 03 September 2011 07:12)

    To prawda, że pokoje nad morzem w okresie urlopowym są bardzo trudno dostępne. Chodzi mi o te o dobrej renomie, w ciekawym miejscu(blisko morza) i z miłymi właścicielami. Ostatnio będąc nad morzem na trzydniowym wypadzie skorzystałam z pomocy "naganiaczy" stojących przed dworcem PKP, ponieważ żaden "szanujący" się pensjonat nie chciał udostępnić nocleg na tak krótki okres czasu w swoje żniwa. Ustka jest mi jeszcze nie znana, więc wszystko przede mną :)

  • #10

    ustka (Monday, 05 September 2011 16:15)

    Jedno jest pewne: pokoje nad morzem są dla wczasowiczów a nie odwrotnie :)

  • #11

    Wylinka morska (Tuesday, 04 October 2011 05:22)

    Pierwsza szczegółowa rozmowa powinna nakarmić nasze oczekiwania co do kwatery,przeprowadźmy ją pokojowo,by właściciel już na wstępie nie wpisał nas na czarną listę upierdliwców. ;)

  • #12

    Wylinka morska (Tuesday, 11 October 2011 11:07)

    Nieświadomie możemy możemy być częścią takiej sytuacji:
    Do drzwi puka 20 latek i pyta o pokój.
    Właścicielka podbija cenę na odczepnego,bo właśnie miała złe przejścia z młodymi turystami.
    Gość odchodzi,ale za chwilę powraca w towarzystwie rodziców,którzy są zdumieni dlaczego tak drogo i chcą obejrzeć te pałace :)
    Wywiązuje się całkiem zabawna rozmowa,po której rodzina decyduje się pozostać i choć gospodyni obniża cenę do zwyczajowej normy,oni nie chcą się na to zgodzić,dacie wiarę?! :))
    Dodam,że było to w połowie sierpnia więc kwater pustych nie brakowało.
    Potem przy suto zakrapianym grillu
    szczerze wyznali,że to co ich ujęło,to pierwsza miła,uśmiechnięta,sympatyczna gospodyni :)



  • #13

    Beats By Dre For Sale (Friday, 20 July 2012 22:04)

    Thanks for making such a cool post which is really very well written. Will be referring a lot of friends about this.

Polecamy:

Zachód słońca na plaży w Ustce.
Zachód słońca na plaży w Ustce.
Latarnia w Ustce.
Latarnia w Ustce.
Przestronne wnętrza Villi Banita.
Przestronne wnętrza Villi Banita.

Idąc w sukurs oczekiwaniom Państwa co do poznania miejsca do którego planujecie przyjazd na urlop, wczasy, czy też weekendowy wypad,  przedstawiamy wirtualnie pokoje w Ustce, uzdrowisko Ustka i miasto Słupsk. Mamy wielką nadzieję, że ten krótki spacer  przedstawi noclegi w Ustce jako atrakcyjną formę spędzenia czasu wolnego i jeszcze bardziej zachęci do odwiedzenia tej urokliwej i pełnej interesujących a zarazem cudownych miejsc krainy. 

Biesiadne miejsce.
Biesiadne miejsce.
Wybierając noclegi Ustka wybierz pensjonat Villa Banita w Ustce.
Ekskluzywne leżaki dostępne są dla gości naszego pensjonatu. Noclegi Ustka.
Kochamy kwiaty.
Kochamy kwiaty.
Ogólnodostępny grill.
Ogólnodostępny grill.
Kwiaty to to co kochamy!
Banitowy eksponat tworzący klimat noclegów w Ustce..
Noclegi w Ustce oferuje Pensjonat Villa Banita.
Pokoje w Ustce w Villi Banita.
Dzieci musza mieć się gdzie bawić podczas wynajmowania noclegów w Ustce.
Plac zabaw dla dzieci. Noclegi Ustka w pensjonacie Villa Banita.
Nasza Żaba w otoczeniu stokrotek.
Nasza Żaba w otoczeniu stokrotek.
Na wczasach a jak w domu.
Ukwiecona posesja pensjonatu Villa Banita. Noclegi Ustka.
Domek zabawowy dla dzieci.
Dla osób z małymi dziećmi wynajmujących noclegi w pensjonacie Villa Banita w Ustce mamy przygotowany plac zabaw dla ich pociech.
Dywan ze stokrotek w pensjonacie Villa Banita w Ustce.
Stokrotki polubiły pokoje w pensjonacie Villa Banita w Ustce.
Piękno morza.
Piękno morza.
Widok z plaży zachodniej.
Widok z plaży zachodniej.